Recenzja Zyro [AKTUALIZACJA 2024]: Czy przebije Wix?

Czy program może konkurować z najlepszymi narzędziami do budowania stron?

Zyro pojawił się na rynku już jakiś czas temu, ale do niedawna nie bardzo mógł konkurować z największymi programami do tworzenia stron, takimi jak Wix i Squarespace. Od jakiegoś czasu zaczęło się to zmieniać, a wszystko dlatego, że firma zaczęła dodawać nowe funkcje i ulepszać stare.

W Website Planet lubimy uważnie śledzić wszystkie nowości i rozwój początkujących firm, dzięki czemu jesteśmy na bieżąco z wszystkimi dostępnymi narzędziami. Muszę też przyznać, że niektóre nowe funkcje Zyro naprawdę przypadły mi do gustu.

Zyro oferuje niskie ceny i solidne funkcje. Platforma dostępna jest w języku angielskim, niemieckim, francuskim, malajskim, włoskim, portugalskim, rosyjskim, wietnamskim i hiszpańskim.

Ale czy te nowe funkcje wystarczą, by Zyro wysunął się na szczyt rankingu najlepszych platform do tworzenia stron? Czy to jest to narzędzie, które warto wybrać dla swojego biznesu i zainwestować w nie czas i pieniądze? Postanowiłem przetestować program, tworząc stronę przy użyciu Zyro. Przyznaję, że narzędzie ma potencjał i jest dużo lepsze niż kiedyś. Dla wielu osób okaże się dobrym rozwiązaniem, przekonaj się jednak, czy sprawdzi się w twoim przypadku.

Dużo i ładnie

Zyro ma ponad 100 szablonów, a te, które sprawdziłem, wyglądały bardzo dobrze. Szablony pogrupowane są w takie kategorie, jak eCommerce, ogólnikowo brzmiące „usługi”, fotografia, portfolio, CV i strony docelowe.

Strony, które możemy stworzyć przez Zyro ładują się szybko, są zgodne z wersją mobilną i wyglądają atrakcyjne. Szablony są raczej minimalistyczne, tak samo, jak w przypadku większości narzędzi do tworzenia stron, rozumiem, że kiedy tworzy się dziesiątki lub setki szablonów, które mają działać na tym samym systemie, to lepiej postawić na prostotę.

Najbardziej jednak podoba mi się to, że dzięki temu, jak stworzony jest edytor Zyro, wybrany szablon nie ogranicza nas w żaden sposób do wybranego układu. To, co widzimy w podglądzie, to bardziej sugestia niż wzór, którego musimy się trzymać.

Najważniejszy jest własny projekt i dużo marketingu

W porównaniu do konkurencji Zyro jest raczej minimalistyczny pod względem funkcji i opcji. Nie musi to być minusem, po prostu Zyro skupia się na prostym zestawie narzędzi, które zostały zaprojektowane z myślą o tym, by szybko i prosto zacząć internetowy biznes.

Te funkcje nie są złe, po prostu nie ma ich tak wiele.

Z drugiej strony każdy plan uwzględnia SSL, narzędzia do SEO i pełny dostęp do wszystkich narzędzi AI od Zyro (więcej o tym w dziale o Łatwości użycia) oraz daje możliwość stworzenia bloga.

Od planu Unleashed w górę dostajemy też darmową domenę na rok (jeśli zapłacimy za rok z góry), a także nielimitowaną pamięć i pasmo.

Edytor z funkcją przeciągnij – upuść

Samo edytor do tworzenia strony jest dość elastyczny, możemy wybrać spośród kilku gotowych elementów strony, a także wypełnić automatycznie stworzoną stronę swoją treścią. Mamy tu też możliwość stworzenia strony od podstaw, przy użyciu własnych zdjęć, tekstu, filmów, map i formularzy.

Możemy przeciągnąć i upuścić w wybranym miejscu praktycznie każdy element na stronie, a ten zostanie automatycznie przyciągnięty do gridu, jak widać poniżej:

Możesz też oczywiście w dowolnym momencie zmienić zestawienie kolorystyczne strony, czcionki (to nowość!) i wiele innych.

Edytor nie jest aż tak zaawansowany, jak w przypadku Wix, nie jest też tak dopracowany, jak edytor Squarespace, ale łączy ze sobą artystyczną wolność i rozsądne wbudowane elementy. Słowem pozwala łatwo stworzyć eleganckie projekty, które będą dostosowane do naszej wizji.

Jedny problemem, jaki napotkałem, dotyczył kolumn ze zdjęciami, które mają pod spodem podpisy. W wersji desktopowej wszystko wyglądało dobrze, ale w wersji mobilnej kolejność była zaburzona. Poniższe zdjęcie po lewej przedstawia stronę w wersji desktopowej, a po prawej mamy wersję mobilną:

Okazało się na szczęście, że można to łatwo naprawić, możemy edytować wersję mobilną niezależnie od wersji desktopowej. Wystarczy kliknąć małą ikonę telefonu (jak widać poniżej) i możemy dowolnie przearanżować treści na stronie.

Jednak żeby to odkryć, musiałem skontaktować się z działem obsługi Zyro.

Na koniec moja strona wyglądała tak:

Oczywiście mamy tu eCommerce

Chcesz otworzyć sklep internetowy? Od planu eCommerce w górę możesz wybrać specjalny szablon do sklepów online. W kilka minut ustawisz sklep, w którym możesz zarządzać magazynem, obsługiwać klientów, śledzić zamówienia, a nawet prowadzić kampanie marketingowe, a to wszystko z jednego panelu sterowania.

Mamy tu kilkanaście opcji płatności i wysyłki dla międzynarodowych sklepów, możesz też sprzedawać swoje produkty przez takie platformy, jak Amazon, Facebook i Instagram.

Mamy tu nawet wbudowane narzędzie do zarządzania relacjami z klientem (CRM). Słowem jest tu wszystko, czego potrzebujemy, by zacząć przygodę ze średniej wielkości sklepem internetowym. Mamy nawet opcję zarządzania sklepem przez urządzenie mobilne, dzięki czemu możesz sprzedawać swoje produkty z dowolnego miejsca.

Plan eCommerce Plus pozwala na tworzenie sklepu w kilku językach, co idealnie sprawdzi się w przypadku globalnych sprzedawców.

Solidne narzędzia do SEO i marketingu

Tak jak każde dobre narzędzie do tworzenia stron, Zyro chce, by twoja strona odniosła sukces, byś nie przestawał jej prowadzić i płacić za usługę. Czy to cyniczne? Nie wiem, ale opłaca się każdej ze stron, więc nie mam firmie tego za złe (tej, ani żadnej innej).

Pakiet narzędzi do SEO i marketingu od Zyro, to między innymi mapy cieplne strony, integracja Facebook Pixel, integracja Facebook Messenger (do darmowego czatu na żywo), Google Analytics oraz Google Tag Manager.

Jeśli więc chcesz naprawdę sprawdzić dane o swoich użytkownikach (chociaż zalecam, by z tym nie przesadzać), to Zyro ma dla ciebie odpowiednie narzędzia.

Zyro ma też narzędzia do blogowania

System blogowania od Zyro jest prosty, ale całkiem skuteczny. Dostajemy tu podstawowe funkcje, takie jak możliwość ustawiania publikacji, ustalania kategorii postów, dodawania autorów i tak dalej.

Dostajemy tu też sporo narzędzi do projektowania i formatowania postów, które znamy już z edytora strony. Nie możemy tu wprawdzie przeciągać elementów i upuszczać ich w dowolnym miejscu, ale proces edycji jest bezproblemowy, od razu widzimy też, jak dany post będzie wyglądał na stronie, zanim go opublikujemy.

Jest to coś, co staje się standardem na platformach do blogowania i dobrze, że tu również o tym pomyślano.

Inny nie znaczy trudniejszy

Zyro nie utrudnia niepotrzebnie procesu tworzenia strony, ale jest nieco odmienny od innych tego typu narzędzi. Paradoksalnie oznacza to, że jeśli masz doświadczenie z innymi platformami do tworzenia stron, to może ci być trochę trudniej przyzwyczaić się do innego systemu.

Zbudowanie mojej strony testowej zajęło mi około 30 minut, czyli całkiem nieźle. Należy jednak pamiętać, że zazwyczaj stworzenie takiej strony zajmuje mi koło 10-15 minut, mam bowiem już swój wypracowany proces, który działa w przypadku większości tego typu narzędzi.

Mimo wszystko, jeśli nauczymy się kilku podstawowych trików, możemy bez problemu stworzyć własną stronę, zgodną z naszą wizją (nawet jeśli będzie to dość podstawowa strona). Zyro to narzędzie dla początkujących, a osoba, która zaczyna zupełnie od zera, będzie potrzebowała maksymalnie godziny, by poczuć się pewnie w obsłudze tego narzędzia.

Oprócz tego, że Zyro jest ogólnie dość prosty, mamy tu też sporo dodatkowych funkcji, które mają za zadanie ułatwienie nam całego procesu tworzenia stron. Należą do nich:

Narzędzie importowania strony

To narzędzie nie zaprojektuje za nas całej strony w oparciu o nasz stary projekt, pozwoli nam jednak zaimportować wszystkie treści z innej strony, a później będziemy mogli je przearanżować wedle uznania.

Migracja treści bywa najbardziej męczącą częścią otwierania nowej strony, więc to narzędzie to spore ułatwienie, a jeśli chcesz przenieść kilka stron, to jest to naprawdę opcja na wagę złota.

Kilka narzędzi biznesowych napędzanych przez sztuczną inteligencję

Zyro naprawdę chce zrobić wiele rzeczy za nas. Firma stworzyła kilka narzędzi, które wykorzystują podstawowe uczenie maszynowe i wykonają za nas połowę roboty.

Co mam na myśli, pisząc „połowę roboty”? Zacznijmy od tego, że mamy tu generator nazwy AI (jeśli dopiero zaczynasz firmę i nie wiesz, jak ją nazwać). Kolejną rzeczą jest generator sloganów, również napędzany przez sztuczną inteligencję. Chcesz założyć bloga, ale nie wiesz, o czym pisać? Przyda ci się generator tytułów postów na bloga.

Przypuśćmy jednak, że naprawdę utkniesz. Masz nazwę firmy, kilka zdjęć, ale nie znasz się na marketingu i nie wiesz, jak opisać to, co oferujesz. Wówczas sztuczna inteligencja stworzy dla ciebie strony z treściami, które będę oparte o podane przez ciebie szczegóły (na przykład to, jakiego typu treści potrzebujesz i w jakiej branży działasz). Treści są zoptymizowane pod kątem SEO, a zespół marketingowców Zyro zarzeka się, że tekst będzie „oryginalny”.

To stwierdzenie może być trochę na wyrost, ale automatycznie wygenerowana treść może podrzucić ci jakieś pomysły.

Baza wiedzy czasem jest pomocna, a czasem nie

Chcesz się dowiedzieć więcej o Zyro, zanim naprawdę weźmiesz się do pracy? Utknąłeś/łaś przy tworzeniu strony? Zyro ma bazę wiedzy, która ma pomóc w takich sytuacjach.

W bazie wiedzy nie znajdziemy odpowiedzi na wszystkie pytania, a do tego jest ona dostępna tylko w języku angielskim. Pamiętasz, jak wcześniej męczyłem się z układem zdjęć na mobilnej wersji strony? Nie mogłem znaleźć rozwiązania w bazie wiedzy i musiałem poprosić o pomoc dział obsługi. Mimo wszystko baza wiedzy wyjaśnia najważniejsze kwestie, nawet jeśli nie znajdziemy tam odpowiedzi na każde pytanie.

Niby obsługa 24/7, ale…

Zyro ma swoje biura na Litwie, dlatego czasem zdarza się, że pomoc teoretycznie jest dostępna, ale jest dużo wolniejsza. Mimo wszystko rzadko zdarza się, że na pomoc trzeba jakoś strasznie długo czekać, maksymalnie może to być kilka godzin. Z drugiej strony kilka godzin może wiele zmienić, jeśli chodzi o firmę.

Kiedy udało mi się skontaktować z działem obsługi, pracownik okazał się uprzejmy i dość pomocny. Plusem jest też to, że pomoc dostępna jest także w języku polskim, co zdecydowanie ułatwia sprawę.

E-mail (który działa też jako czat na żywo?)

Wysłałem e-mail do działu pomocy przez formularz na stronie Zyro i z jakiegoś powodu pojawiło się okienko czatu na żywo, w którym wyświetliło się moje zapytanie. Ostatecznie odpowiedź dostałem zarówno przez czat, jak i e-mail więc chyba zadziałało.

Podobno czas oczekiwania na odpowiedź na zgłoszenie e-mail to 1-2 dni, czyli bardzo długo. Na szczęście odpowiedź na moje pytanie przyszła po 2 godzinach, co jest znacznie lepszym wynikiem. Zawsze lepiej jest, jeśli firma nie obiecuje niczego na wyrost i pozytywnie nas zaskakuje.

Zapytałem dział obsługi, czy treść wygenerowana przez AI objęta była prawami autorskimi i czy mogłem z niej korzystać po przeniesieniu strony gdzieś indziej. Okazało się, że tak:

Czat na żywo

Po tym doświadczeniu omijałem formularz zgłoszeniowy, przechodząc od razu do czatu.

Moje kolejne pytanie dotyczyło tego, które domeny najwyższego poziomu (TLD) obsługiwane są, jako darmowa domena, którą uwzględniają plany roczne. Domyślałem się, że należą do nich takie domeny, jak .com i .org, ale co z .works, .blog innymi? Interesowało mnie, czy są tu jakieś limity.

Odpowiedź dostałem po kilku minutach, ale pracownik NIE odpowiedział bezpośrednio na moje pytanie. Jedyne, czego się dowiedziałem, to tyle, że powinienem „sprawdzić stronę z domenami, jeśli jakaś domena się tam pojawia, to znaczy, że jest dostępna”. Nie było to specjalnie pomocne i nie byłem zadowolony z tej odpowiedzi.

Mimo wszystko postąpiłem zgodnie z odpowiedzią pracownika i okazało się, że domena .link nie jest dostępna na Zyro.

Na koniec zapytałem o problem z układem treści na mobilnej wersji strony. Tym razem pracownik odpowiedział bardzo szybko, a do tego udzielił dokładnie takiej odpowiedzi, jakiej potrzebowałem, byłem więc zadowolony.

Początkowa cena Zyro jest dość niska, biorąc pod uwagę jakość produktu. Oczywiście po pierwszym okresie rozliczeniowym (może to być miesiąc lub rok), cena staje się nieco wyższa.

Nawet wyższa cena jest jednak uczciwa, zwłaszcza jeśli udało ci się zarobić na swojej stronie (a takie jest założenie przy stronach tworzonych przez Zyro).

Trzeba jednak uważać, na nieco dziwny system cenowy.

Przykładowo plan „Unleashed” obecnie jest tylko o dolara droższy niż plan podstawowy „Basic”. Jasne jest więc, że według Zyro nikt nie powinien wybierać planu „Basic”, firma dołożyła wszelkich starań, by ta opcja była nieatrakcyjna, zacząłem się nawet zastanawiać, dlaczego w ogóle zaprzątali sobie nim głowę.

Ceny planów Zyro są przystępne, ale istnieją inne produkty, przy których stosunek jakości do ceny wypada lepiej. Przykładowo Wix oferuje znacznie więcej funkcji oraz różne dodatki, a cena jest podobna.

Anulowanie i zwroty

Wszystkie plany płatne objęte są prostą 30-dniową gwarancją zwrotu pieniędzy. Anulując subskrypcje w wyznaczonym okresie, odzyskamy pieniądze. Prościzna.